Nie wiem, co się tam stało. Dziadunio mówił tylko, że pewnego dnia on i większość jego szychty opuścili w pośpiechu kopalnię, zostawiwszy za sobą świeżo wyłupane klejnoty. Nie chciał mówić, przed czym – lub przed kim… – uciekali.
Nie wiem, co się tam stało. Dziadunio mówił tylko, że pewnego dnia on i większość jego szychty opuścili w pośpiechu kopalnię, zostawiwszy za sobą świeżo wyłupane klejnoty. Nie chciał mówić, przed czym – lub przed kim… – uciekali.